16.03.2014

Rozdział 8

Rano obudziłam się cała w skowronkach. Leżałam na nagim torsie Jaya. Nie byłam taka szczęśliwa od czasu kiedy umarł Kuba. Zauważyłam że Jay nie śpi. Patrzy się na mnie tymi jego pięknymi niebieskimi tęczówkami i gładzi mnie po włosach.
- Wstałaś- Powiedział cały czas patrząc mi się głęboko w oczy.
- Od kiedy nie śpisz?- Zapytałam.
- Od godziny- Odpowiedział spokojnie.
- Co? Czemu mnie nie obudziłeś? Pewnie było ci niewygodnie-  Podniosłam się i zrównałam się z nim spojrzeniem.
- Nigdy nie było mi wygodniej. Wyglądasz ślicznie kiedy śpisz- Skomplementował mnie ,a ja dałam mu buziaka. Chłopak przyciągnął mnie i wpił się mocniej w moje usta. Naszym pocałunkom nie było by pewnie końca gdyby nie pukanie do drzwi.
- Eee, Klaudia mogłabyś otworzyć drzwi ,bo dopiero co wróciłyśmy i chcemy się przebrać- Razem z Jay'em otworzyliśmy szeroko oczy. Zupełnie zapomnieliśmy o dziewczynach! Najciszej jak się dało wypchnęłam Jaya z łóżka i rzuciłam mu jego bokserki i sama zaczęłam się ubierać.
- Klaudia co z tobą?- Dziwiła się Roksi.
- Ja..yyy..- Spojrzałam na Jaya szukającego spodni w samych bokserkach. Wypchnęłam go na balkon i najszybciej jak się dało schowałam pod łóżko jego ubrania. Stanęłam przed drzwiami i jeszcze raz spojrzałam na zdezorientowanego Jaya.
- Schowaj się- Szepnęłam i zamknęłam drzwi balkonowe.
- Klaudia!- Wrzasnęła Alyshia i zaczęła dobijać się do drzwi.
- Już- Krzyknęłam i w samej bieliźnie otworzyłam dziewczynom drzwi. Spojrzały na mnie dziwnym wzrokiem- Musiałam się uczesać- Powiedział szybko.
- I co? Ze szczotką walczyłaś?- Zironizowała Roksi.
- My się idziemy kąpać. Dziś musimy być czyste i świeże- Powiedział Alyshia wyciągając z walizki ciuchy i ręcznik.
- A co, coś dziś się dzieje ciekawego?- Zapytałam starając się ukryć wyraz twarzy tupu , Na balkonie siedzie półnagi mężczyzna'.
- Ciekawego nie ,ale ważnego owszem- Powiedziała Roksi.
- Dziś chłopaki mają spotkanie organizacyjne z reżyserem teledysku i wybierają z castingów ludzi do teledysku- Dokończyła Alyshia.
- A my jako jedyne osoby myślące z całego grona...- Kontynuowała Roksi.
- Idziemy z nimi- Dokończyłam za Roksi.
- No pewnie- Alyshia i Roksi przybiły ze mną piątkę- Pokarz,my im kto tu naprawdę jest szefem- Powiedziała na odchodne Roksi i po chwili dziewczyn już nie było. Stałam w pokoju i myślałam nad dzisiejszym dniem. Skoro miałyśmy się pokazać z The Wanted to musiałyśmy jakoś wyglądać. Myślałam nad tym co na siebie założę. Z rozmyślania wyrwał mnie dźwięk uderzania knykciami o szklane drzwi. Jay! Przez te rozmyślania zupełnie o nim zapomniałam. Podbiegłam do drzwi i szybko je otworzyłam.
- Kto naprawdę jest szefem?- Zapytał Jay i podniósł lewą brew.
- A żebyś wiedział- Droczyłam się z chłopakiem.
- Więc chcesz ze mną iść na to spotkani i towarzyszyć mi w castingu?- Zapytał dla pewności.
- Pewnie że chce- Powiedziałam i cmoknęłam go- Z wami nawet na nudnym spotkaniu mogą być jazdy- Zaśmiałam się.
- To ja idę na plażę wytrzeźwiać chłopaków- Powiedział i już chciał wyjść z pokoju kiedy oberwał w twarz ze spodni i koszuli.
- Ty ,macho zapomniałeś portek- Zaśmiałam się.

Spotkanie z reżyserem Finnem Courtney'em miało odbyć się w nowoczesnym biurowcu w centrum miasta. Jako że miasto to było spore postanowiliśmy wyruszyć wcześniej ,ale zważając na korki dotarliśmy punktualnie na 14.00. Nathan i Tom których kac jak widać się nie trzymał w samochodzie cały czas robili sobie żarty. Gorzej było z Maxem on ledwo się na nogach trzymał. Ale cóż się dziwić. Gdybym wypiła jednego wieczoru trzy skrzynki procentowych napoi też bym tak wyglądała. Chyba jedynie Siva był myślący w tym zespole chociaż nie do końca nie wiedziałam czy nie upił się dlatego że wiedział że jutro mają ważne spotka czy może dlatego że Alyshia go pilnowała ,ale była też opcja że nie upił się bo cały wieczór pilnował młodszej siostry.  W każdym razie gdyby dało się Nathanowi i Tomowi jakieś psychotropy i postawiłoby się Maxa do pionu to nie byłoby tak źle. w każdym  razie jakoś musimy to przeżyć. W poczekalni umówiliśmy się że mówić będą tylko Gary, Siva i Jay ,a ja, Roksi i Alyshia będziemy starały się ukryć fatalny stan tamtej trójki.Po piętnastu minutach w poczekalni w końcu wpuścili nas do sali. Ogólnie z całej tej narady zrozumiałam tylko że cały teledysk ma być zrealizowany w stylu scen w których chłopaki np. skaczą do wody czy tańczą na imprezie. Czyli taki bardziej wakacyjny klimat. Bardziej jednak zainteresował mnie fakt że każdy z nich będzie musiał wybrać sobie na castingu modelkę z którą będzie tańczył i się całował. Nie żaby mi to przeszkadzało. Dobra macie mnie. Strasznie mnie to denerwuje ,ale staram się pocieszyć faktem że będę przy wyborze modelki dla Jaya i na pewno pomogę mu w wyborze. Po spotkaniu od razu przeszliśmy do castingów. W kolejce ustawiła się jakaś setka dziewczyn liczących na role. Jak tak na nie patrzyłam to robiło mi się słabo. One wszystkie takie wysokie, szczupłe, ładne ,a ja? Jay będzie musiał się z jedną z nich obściskiwać ,a ja będę na to patrzeć. Ja wyglądam przy nich jak niedożywiona Ania z zielonego wzgórza. Wyrzuciłam z głowy natrętne myśli i poszłam razem z Jayem wybierać modelkę dla niego. Z setki Jay wybrał jakieś pięć z czego dla mnie do przetrawienia była tylko jedna.
- Musimy wziąć ta- Pokazałam na zdjęcie wysokiej blondynki która jakoś wyglądała mi na uczciwą dziewczynę nie to co te pozostałe cztery lafiryndy.
- Ale o co ci chodzi z tą blondyną?!- Wrzasnął Jay.
- Chyba sam ją wybrałeś do tej piątki co?!- Odkrzyknęłam. Nie chciałam tego ,ale kłóciliśmy się chyba z pół godziny.
- To będzie chyba teledysk mojego zespołu co?!-
- Dobrze, więc rób co chcesz!!!- Wyszłam z pokoju castingowego trzaskając drzwiami. Usiadłam na krześle i zaczęłam płakać. Nie chciałam się kłócić z Jay'em ,ale nic nie poradzę na to że gapienie się jak mój chłopak obściskuje się z obcą dziewczyną to dla mnie za dużo. Mam dość tego wszystkiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz